Aby dokonać wyceny tłumaczenia, należy znać dokładną liczbę znaków ze spacjami w tym dokumencie (lub liczbę wyrazów). Cena tłumaczenia to przeważnie stawka za stronę przeliczeniową tłumacza pomnożona przez liczbę stron przeliczeniowych. Strona przeliczeniowa oznacza określoną liczbę znaków: w moim przypadku 1 strona przeliczeniowa to zawsze 1800 znaków ze spacjami.
Łatwo określić liczbę znaków ze spacjami tekstu po otwarciu go w edytorze tekstu (np. W Wordzie należy otworzyć Narzędzia, a następnie Statystykę wyrazów, odczytać liczbę znaków ze spacjami, a następnie podzielić ją przez 1800).
Jeśli jednak dokument ma postać nieedytowalną (czyli jest zdjęciem, plik ma rozszerzenie PDF lub JPG), wówczas konieczny jest program do rozpoznawania tekstu (np. ABBYY FineReader). Plik, w którym musimy obliczyć znaki, należy poddać obróbce w takim programie, przesłać do edytora tekstu (Worda) i postępować, jak napisałam powyżej.
Każda pomyłka w wycenie jest niedopuszczalna. Podanie klientowi liczby stron przeliczeniowych większej niż w rzeczywistości może sugerować mu, że chcemy go oszukać. Podając zaniżoną liczbę stron, traci tłumacz – otrzyma takie wynagrodzenie za swoją pracę, jakie określił podczas wyceny. Jeśli pomylił się na swoją niekorzyść, część pracy wykona bezpłatnie.